17Skoro nienawidzisz karności i rzucasz za siebie moje słowa?
18Gdy widzisz złodzieja, pochwalasz go, i zadajesz się z cudzołożnikami.
19Pozwalasz swym ustom źle mówić, a twój język knuje podstępy.
20Siedzisz i mówisz przeciwko twemu bratu, obmawiasz syna swej matki.
21To czyniłeś, a ja milczałem; sądziłeś, że jestem do ciebie podobny, ale będę cię napominał i postawię ci to przed oczy.