11Wewnątrz niego jest niegodziwość, a z jego ulic nie znika oszustwo i podstęp.
12Bo to nie wróg mnie lżył, co mógłbym znieść; nie powstał przeciwko mnie ten, który mnie nienawidził – wtedy ukryłbym się przed nim;
13Ale ty, człowiek równy mi, mój wódz i przyjaciel.
14Mile naradzaliśmy się ze sobą i razem chodziliśmy do domu Bożego.