Text copied!
CopyCompare
Święta Biblia - Kaznodziei - Kaznodziei 4

Kaznodziei 4:7-16

Help us?
Click on verse(s) to share them!
7Znowu obróciłem się i zobaczyłem kolejną marność pod słońcem.
8Jest to człowiek samotny, bez towarzysza, nie ma ani syna, ani brata i nie ma końca wszelki jego trud, a jego oczy nie mogą nasycić się bogactwem. Nie myśli: Dla kogo ja pracuję i odmawiam dobra swojej duszy? Także i to jest marnością i ciężką udręką.
9Lepiej jest dwom niż jednemu, gdyż mają dobry pożytek ze swojej pracy.
10Jeśli bowiem jeden upadnie, drugi podniesie swego towarzysza. Lecz biada samotnemu, gdy upadnie, bo nie ma drugiego, który by go podniósł.
11Także jeśli dwoje ludzi śpi razem, grzeją się wzajemnie. Ale jeden jakże się ogrzeje?
12A jeśli kto przemaga jednego, to dwaj stawią mu czoła, a potrójny sznur nie rozerwie się tak łatwo.
13Lepszy jest chłopiec ubogi i mądry niż król stary i głupi, który nie potrafi już przyjmować napomnienia.
14Bo tamten wychodzi z więzienia, aby królować, a ten urodzony w swoim królestwie zubożeje.
15Widziałem, jak wszyscy żyjący, którzy chodzą pod słońcem, przestawali z chłopcem, potomkiem, który miał wstąpić na miejsce tamtego.
16Niezliczony jest cały lud, jaki żył przed nimi. Lecz następni nie będą się z niego cieszyć. A tak i to jest marność i utrapienie ducha.

Read Kaznodziei 4Kaznodziei 4
Compare Kaznodziei 4:7-16Kaznodziei 4:7-16